Na piątkowej zbiórce (11.05) odbiliśmy Tygrysią Lilię i przegoniliśmy Kapitana Haka! Piotruś Pan może być z nas dumny.
Po pomalowaniu twarzy w wojenne barwy wyruszyliśmy na poszukiwania, gdzie spotkaliśmy się z Dzwoneczkiem (dh Ewelina) oraz Kapitanem (dh Michał). Daliśmy radę przejść przez ogromną kałużę na skrzynkach i wróciliśmy do harcówki na wielkie mycie twarzy.
Tak oto wyglądaliśmy przed wyruszeniem po Tygrysią Lilię :)
dh Sylwia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz