Dzień Myśli Braterskiej już za nami! Tyle tam się działo, że potrzebowałam dużo czasu na uporządkowanie tego wszystkiego, przepraszam za zwłokę.
Nasz skład przed rozpoczęciem warsztatów. Później trochę się powiększył :) |
Z czym nam się kojarzy braterstwo? ;) |
Malowanie portretu B-P |
... i tego efekty :) |
Lepienie z plasteliny... |
Wszystkie zuchy spisały się wspaniale!
Następnie w programie był kominek, który poprowadził komendant naszego hufca - phm. Maciej Choła. Trochę posłuchaliśmy, pobawiliśmy się, aż przyszedł czas, kiedy harcerze pojechali do domów, a zuchy zostały same... I wtedy się zaczęło...
Kominek. W tle portret B-P |
Rozpoczęła się wielka przygoda z ogarnianiem chaosu u Troskliwych Misiów. Zanim jednak przystąpiliśmy do tego trudnego zadania, musieliśmy napełnić nasze puste brzuchy :) Zrobiliśmy wspólnie azjatycką sałatkę, która okazała się być niezwykle trudna, ale także bardzo pyszna. Ci, którym było mało, mogli przegryźć jeszcze kanapeczkę.
Sałatka azjatycka w trakcie robienia :) |
Bardzo zmęczeni już rozłożyliśmy nasze śpiworki i ułożyliśmy się do oglądania filmu. W trakcie oglądania niektóre śpiochy padły i zasnęły, niektórzy obejrzeli bajkę do końca, ale ostatecznie wszyscy zasnęli bardzo wymęczeni. Druhny też :)
Następnego dnia, po śniadanku, zagraliśmy w grę planszową, po której wszyscy pojechaliśmy do domku.
A Troskliwe Misie już nie muszą się martwić - chaos do ich krainy nie zawita!
PS: Po lewej wszystkie zdjęcia do przejrzenia :)
dh Sylwia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz