Jak to w bajkach bywa początki były wręcz niewiarygodne. Zgodnie ze słowami Marii Konopnickiej wszystko zaczęło się od tych słów:
,,Czy to bajka, czy nie bajka,
Myślcie sobie, jak tam chcecie.
A ja przecież wam powiadam:
Krasnoludki są na świecie.
Myślcie sobie, jak tam chcecie.
A ja przecież wam powiadam:
Krasnoludki są na świecie.
Naród wielce osobliwy.
Drobny - niby ziarnka w bani:
Jeśli które z was nie wierzy,
Niech zapyta starej niani."
Drobny - niby ziarnka w bani:
Jeśli które z was nie wierzy,
Niech zapyta starej niani."
A co myślą zuchy o tym czy krasnoludki istnieją? Oczywiście, że istnieją :) W końcu ktoś musi nam zabierać skarpetki z szuflady, aby były nie do pary i kredki z piórnika, które same przecież nie giną. W związku z tym w naszej harcówce również pojawiły się te małe, rozrabiające ludzki w czerwonych ubrankach.
A my po odnalezieniu wszystkich sami przybraliśmy ,,krasnoludkowe" imiona oraz stworzyliśmy naszą gromadę krasnali.
Nie zabrakło także wyśmienitej zabawy razem z krasnalami i chustą animacyjną, czyli tym co zuchy lubią najbardziej :)
Wszyscy bawiliśmy się doskonale. W Kręgu Rady Natalka zaprezentowała wszystkim zuchom wychodowane w ramach sprawności przez siebie roślinki oraz wytłumaczyła jak należy dbać o nie,aby były tak piękne jak te poniżej.
Na zakończenie wszystkie zuchy otrzymały sprawności ,,Światozmieniacze", które będą mogły dumnie nosić na swoich mundurkach. Wszystkim serdecznie gratulujemy i do zobaczenia wkrótce :)
Czuj,
dh. Iwonka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz